Zespół Saubera potwierdził, że Charles Leclerc zadebiutuje w bolidzie C36 podczas weekendu wyścigowego w Malezji. Monakijski kierowca w tym sezonie wystąpi łącznie w czterech piątkowych treningach.
O tym, że zespół Ferrari chce wykorzystać Saubera jako poligon rozwojowy dla swoich młodych zawodników wiadomo od dłuższego czasu.Niedawno pojawiły się spekulacje, że nawet posada Marcusa Ericssona w tym zespole może być zagrożona mimo iż jego właścicielami są sponsorzy Szweda.
Sauber potwierdził dzisiaj, że Leclerc pojedzie w piątkowych treningach przed GP Malezji, GP USA, GP Meksyku oraz GP Brazylii.
Na torze Sepang zastępować ma właśnie Marcusa Ericssona, który w przypadku rozstania z Sauberm może próbować również ubiegać się o fotel w Williamsie.
Leclerc ma na swoim koncie już występy w piątkowych treningach. W zeszłym roku wystąpił w czterech takich sesjach wraz z zespołem Haasa.
21.09.2017 17:42
0
Czyli występ Leclerc'a w kolejnym sezonie w Sauberze jest niemal pewny. Dziwi mnie tylko, że ma zastąpić Ericssona. Do tej pory mówiło się, że to fotel Wehlein'a jest zagrozony.
21.09.2017 18:19
0
@1 Fred w Sauberze najwidoczniej ma dużo do powiedzenia, i jak widać zdaje sobie sprawę, że z Ericssomem dużo nie osiągnie.
21.09.2017 18:30
0
@2 To fakt Ericsson spisuje się słabo nawet jak na możliwości Saubera. Jako jedyny ze stawki nie zdobył ani jednego punktu. Wehlein, który jeździ takim samym kiepskim bolidem jakieś punkty juz wywalczyl. Moje zdziwienie polega na tym, iż od pewnego czasu mówiło się, że to dla Wehlein'a nie ma miejsca a Szwed jest bezpieczny bo ma sponsorów.
21.09.2017 19:13
0
@3 Być może zrozumieli w Sauberze, że z lepszymi wynikami mogą przyciągnąć większych sponsorów albo Ferrari wyciąga do nich "pomocną" dłoń.
21.09.2017 20:38
0
@4 raczej to drugie. Ferrari ma im dać silniki z aktualnej specyfikacji. W zamian za to wsadzają do bolidów swoich kierowców. Plotki głoszą, że Włosi chcą całkowicie zmienić ekipę w Sauberze i wprowadzić tam obu swoich wychowanków. Na pewno będzie miało pozytywny wpływ na całe widowisko. Ostatnimi czasy pay-driverzy to zmora F1.
21.09.2017 22:40
0
Według mnie Ericsson zostanie w F1.
21.09.2017 23:55
0
@5 Pay-driverzy to zmora dzisiejsza, ale ja już się obawiam jutrzejszej - kierowców- wychowanków. Jeśli (już tak nie jest?) elita, czyli Mercedes, Ferrari i RBR obsadzą powiedzmy po jednym zespole swoimi zawodnikami (co jest całkiem możliwe), a McLaren będzie miał swoich (Vandoorne, Norris?) pozostanie tylko 6 foteli dla kierowców niezależnych, z czego połowę zajmą paydriverzy. Gdzie podzieją się talenty spoza szkółek, jak Kubica czy Alonso?
22.09.2017 07:48
0
Faktycznie Ericsson zupełnie niczym nie zaskakuje ale prawde mówiąc zawiedziony tez jestem postawą Wehrleina. Wydawało mi się, że to jedna z gwiazd - przyszłość F1 ale jednak chyba tak nie jest..Cieszę się z możliwosci startów Leclerca ponieważ zasluzyl on sobie na to:)
22.09.2017 10:46
0
Red Bull ma ich za dużo , Gasly , Sainz , Ver , RIC , i może TORPEDA , Więc gdzie ma iść np.RIC albo VER jak Sainz lub Gasly ma przejść i się rozwijać w RB jeśli oni są Rica bym widział w Ferrari , ale wątpie jeśli VETTEL jest w Ferrari , za mocny dla niego , widział bym te objeżdzanie Vettela xD
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się